21 listopada 2009

Bank job!

Plan był prosty:
Wchodzimy szybko!
Uderzamy mocno!
Oślepiamy ich blaskiem amerykańskiego słońca ! :)
Wychodzimy bogaci
Nice and easy, nobody gets hurt
Ale od samego początku coś się nie układało...
Najpierw kierownik banku, który miał otworzyć skarbiec, zmarł śmiercią naturalną, najprawdopodobniej przyczyną była nieodpowiednia dieta, zbyt duża ilość ołowiu we krwi zawsze negatywne wpływa na zdrowie. Przy wysadzaniu drzwi do skarbca użyliśmy za dużo materiałów wybuchowych przez co zniszczyło się kilka skrytek depozytowych a pieniądze zaczęły fruwać po całym pomieszczeniu. Po wybuchu zakładnicy stali się zbyt nerwowi i za bardzo rozpraszali naszą uwagę więc trzeba było ułożyć ich na kupie  żeby mieć ich wszystkich na oku.Na koniec wywiązała się drobna kłótnia pomiędzy nami o to kto ma zbierać pieniądze z podłogi a na domiar złego odział SWAT wkroczył do akcji próbując uratować sytuację... a ostrzegaliśmy, że mamy ze sobą podręczną bombę nuklearną, która miała zapewnić nam nietykalność :/....




 Szybko przeanalizowałem tzw line of action:
 Jak wiadomo niemal wszyscy zaczynają czytać (nawet obrazy) z lewego górnego rogu toteż tam umieściłem lampy jażeniówki (łącznie z tymi które są urwane po wysadzeniu dachu w powietrze) aby poprowadziły wzrok na kobitę, ta z kolei patrzy na mężczyznę z włosami i jeszcze ułożeniem ciała i ręki wraz z jej przedłużeniem w postaci broni krótkiej idealnie prowadzi wzrok na drugiego bohatera nazwijmy go Shaggy. Ten z kolei swoim wzrokiem i ręką prowadzi wzrok do łysego, który z kolei zaintrygowany explozją kieruje tam swój wzrok i zainteresowanie prowadząc jednocześnie widza do membera oddziału SWAT który właśnie wpada jak burza do pomieszczenia przez świeżo utworzony otwór w dachu strzelając na oślep jak opętany :) Member SWAT-u 01 nazwijmy go DumbAss swoim wzrokiem -> ciałem -> bronią długą (typu m16 lub podobnym modelem) -> rozbłyskiem od wystrzału -> i serią z karabinu prowadzi wzrok do podręcznej bomby nuklearnej która gwarantuje zagładę wszystki w promienu 12km ;)
Dalej za pomocą światła wzrok wędruje do zakładnika, który dostał wyrok w zawieszeniu, śledząc linę na której wisi ów jegomość widz trafia na kolejnego membera grupy uderzeniowej który jak nie okazuje nie wyskoczył z dachu ;) potem wzrok wędruje dalej po linie do samego dołu, zatrzymuję się na chwilę na wysadzonych drzwiach od skarbca (technicznie to się nie nazywa drzwiami ale brakuje mi słowa :D) potem wzrok wędruje do kupy  zakładników :D
Zakładnik odpoczywający na górze swoim ciałem a w szczególności wyciągniętą ręką kieruję wzrok widza na (chyba) ostatniego membera oddziału szturowego który z niewiadomych przyczyn zabrał ze sobą stingera i z jeszcze bardziej tajemniczych powodów próbuje go użyć :) Wzrok widza kierując się po wygiętym ciele Rocketmana, jego rakietnicy orac przewidywalnej trajektorii lotu pocisku rakietowego dociera w końcu do sprawcy całego zamieszania czyli skarbca wypełnionego obrzydliwym bogactwem :)
I tym oto sposobem cała historia zostaje odpowiednio opowiedziana

Czysta nauka, nie może być inaczej :D















11 listopada 2009